Dzielny chłopiec
Józik, bity, szarpany, a broniący się rozpaczliwie, coraz mniej miał sił. Zbladł, jakby wszystka krew z niego uszła, powieki mu się zamknęły, zemdlał.
Walek skoczył na równe nogi i rzucił się wprost do rewidowania siennika pani Warbickiej.
W zaciekłości, przetrząsając siano szeleszczące, nie usłyszał, jak się drzwi otworzyły i staruszka stanęła w progu. Oniemiała i skamieniała z podziwu i strachu.
Nie mogła kroku postąpić. Oczy jej szeroko otwarte wyrażały osłupienie, zbladła i zachwiała się. Przytomność odbiegła ją zupełnie.
Ale Bosy nie stracił przytomności ani na chwilę i wcale się nie namyślał nad tem, co mu czynić wypadało.
Jednem spojrzeniem objął położenie i choć przez mgnienie oka miał ochotę biec na ratunek Józika, jednak chwycił się innego środka. Nagłym susem rzucił się na Walka.
Chwycił go za nogę i utopił w niej ostre, białe zęby.
Walek krzyknął, ale z początku myślał, że to Józik, wróciwszy do sił, znowu rozpoczynał walkę; gdy jednak spostrzegł czarne kudły Bosego i spotkał się ze spojrzeniem
przerażonych oczu pani Warbickiej, odwaga odstąpiła go całkiem. Noga, w której tkwiły zęby Bosego, bolała go nie na żarty.
Józik zaś, ocucony z zemdlenia, znowu stanął przed nim, wołając:
— Idź precz! Nie dotykaj tu niczego! Bosy, trzymaj! Ja idę po policjanta.
Wtedy Walek uderzył w prośby:
— Wołaj psa, bo mi cala nogę poszarpie. Już niczego nie ruszę! Niech się pani nade mną zmiłuje!
Źle zrobiłem, ale już się poprawię, już będę uczciwym chłopcem.
Pani Warbicka zdołała nareszcie przemówić;
— Ten chłopiec oszalał! — zawołała. — Co ty tu robisz?
Czemu rozrzucasz moje łóżko?
— Przyszedłem — mówił Walek żałośnie — aż tu Józikowi niedobrze się zrobiło. Upadł zemdlony na ziemię i krew buchnęła mu nosem.
Tak się przestraszyłem, że zacząłem słać łóżko, żeby Józika przenieść i położyć.
Józik tak by!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: