Dzielny chłopiec





Józik miał już lat piętnaście i w ostatnich czasach wyrósł znacznie.
Miał u państwa Wirwońskich dobre pożywienie, miał spokój, był zdrów, pracował dużo, ale nie nad siły, więc się i wyciągnął i rozrósł.
Był z niego tęgi chłopiec co się zowie.
Jeden z synów pana Wirwońskiego, Bolesław, tak go polubił, że wieczorami w zimie, po skończonej robocie, uczył go, a Józik aż drżał do nauki.
Gdy mu nauczyciel zadał do nauczenia się dwie stronice, on się nauczył cztery.
Raz pan Wirwonski, wszedłszy do warsztatu, zobaczył, że Józik szył but męski, siedząc na stołeczku, przed nim zaś, oparta o drugi but, stała otwarta książka.
Józik, szyjąc zawzięcie, powtarzał sobie nazwy rzek, które wpadają do morza Bałtyckiego.
Pan majster stanął przed nim, a on szyje bez pamięci i powtarza głośno:
— Odra z Notecią i Warta, Wisła z Narwią, Bugiem, Sanem i Pilicą, dalej Przegoła, Niemen, wpadający do
zatoki Kurońskiej...
Pan Wirwoński stał nad nim długą chwilę, inni chłopcy i czeladnicy się śmiali, a on nie wiedział o bożym świecie.
— Ten Jozik Kilowski to niezgorszy chłopiec — rzekł pan Wirwoński do żony tego samego dnia wieczorem.
— Ee, to nietylko jest chłopiec niezgorszy, ale bardzo porządny — odparła pani.
— Trzeba mu będzie dać małą pensję.
— Nie ma tu krzywdy, je dużo, ma apetyt za dwóch, to się z pensją jeszcze można wstrzymać.
— No, i pies jego też powietrzem nie żyje.
— Na psa nic nie wydaję.
Biega on gdzieś wieczorami i powraca objedzony jak bąk.
Państwo Wirwońscy uradzili tedy, żeby jeszcze Józikowi nie płacić.
Tymczasem jeden z czeladników, którv poprzednio pracował u państwa Wirwońskich, przeniósł się do innego zakładu i począł Józika buntować.
Szedł z nim jednej niedzieli aż na Pragę i wciąż mu obiecywał złote góry. Namawiał go, aby się zgodził do tego majstra, u którego on teraz pracował.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: