Dzielny chłopiec
Józik zaczął płakać i zawołał okrutnie żałośnie: "Tatusiu!
" Ale Marcin spojrzał na niego groźnie surowemi oczyma, że chłopiec nie czekał, aż mu pięść ojcowska na głowę spadnie, i porwawszy butelkę, wybiegł z izby co prędzej.
Marcin nie doczekał się jego powrotu.
Chrapał na ławie, gdy Józik z wódką powrócił, ale po paru godzinach obudził się, bo ława była twarda, i zawołał na chłopca:
— A pamiętaj mnie obudzić przed dwunastą, bo
to mój dyżur dzisiaj! Wódki przyniosłeś? Dajno kieliszek! Tylko jeden kieliszek, żeby starszy nie poczuł; on ma nos taki delikatny.
Wypił kieliszek, położył się do łóżka i spał niespokojnie, przewracając się z boku na bok i jęcząc przez sen. Przed dwunastą zerwał się, zbudzony przez Józika.
Wyglądał okropnie. Józik uprosił go, że się umył, uczesał i zlał głowę wodą.
— Mnie to wszystko niepotrzebne — powtarzał chrapliwym głosem — po mnie nikt nie pozna.
Chodzę prosto, jak wagon...
— Zjedzcie trochę ciepłego mleka, tatusiu!
— Nic nie chcę. Najedzony jestem jak bąk. Napić tobym się napił, ale trza lecieć na stację.
Józik odprowadzi} ojca, ale ten jakoś równowagi utrzymać nie umiał i potykał się na prostej drodze.
Chłopiec był bardzo smutny, żal go ściskał za gardło, bal się, by ojciec służby nie stracił, by na stacji nie spostrzeżono, że nie jest trzeźwy.
Gdy jednak Marcin znalazł się na dworcu, jakoś raźniej chodzić począł, i Józik wrócił do domu spokojniejszy.
Tymczasem Marcin stał na ganku dworca, przed który zaczynały zajeżdżać dorożki, ale czuł się ociężałym, nie miał ochoty zejść ze schodów, bo się bał potknąć.
Inni posługacze biegali i usługiwali podróżnym, a on się oparł o framugę drzwi i miał minę tak zaspaną, że towarzysz z numerem 7-ym na blasze zawołał:
— Cóż to, Marcinie,
śpicie jeszcze, czy co?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: